200722Analiza Cen LATO cz.3 - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

200722Analiza Cen LATO cz.3

Klub Wczasopedia > Klub Wczasopedia
 

Informacja Branżowa firmy TravelDATA
dla uczestników Programu Transparentny Touroperator
oraz biur agencyjnych i osób zarejestrowanych na Wczasopedii


22.07.2020 - ANALIZA INFORMACJI MAJĄCYCH WPŁYW NA BRANŻĘ TURYSTYCZNĄ
W rejonach turystycznych wskaźniki epidemiczne z reguły znacznie niższe niż ogólne...

Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA, zajmujący się gromadzeniem danych z rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej publikuje kolejną analizę informacji mających wpływ na branżę turystyczną

Niejednoznaczna sytuacja w zakresie trendów wskaźników rozprzestrzeniania koronawirusa

Nie ulega wątpliwości, że jednym z kluczowych czynników, który wywiera obecnie duży wpływ na popyt w turystyce wyjazdowej jest rozwój sytuacji w zakresie rozwoju epidemii koronawirusa. Szczególnie obserwowane są liczby nowych zakażeń, zwłaszcza w poszczególnych regionach turystycznych, gdyż jedną z zasadniczych obaw jest możliwość złapania wirusa ze wszystkimi jego bezpośrednimi negatywnymi konsekwencjami, a nawet niezamierzony bliższy kontakt z osobami zakażonymi, który może skutkować koniecznością odbycia kwarantanny.

Obecnie sytuacja pozostaje dla turystów europejskich bez większych zmian, czyli występuje bardzo powolny rozwój choroby, który zresztą był przewidywany przez zdecydowaną większość wirusologów jako prawdopodobne następstwo łagodzenia wcześniej wprowadzonych ograniczeń antyepidemicznych, skracania społecznego dystansowania, przywracania życia gospodarczego i międzynarodowego ruchu turystycznego.

Bieżące wnioski wynikające z obserwacji mogą być takie, że bieżący zasięg koronawirusa ulega zwiększeniu, gdyż w wielu krajach mamy obecnie do czynienia ze wzrostami wskaźników epidemicznych. Sprawia to wrażenie, ze zasięg wirusa ponownie znalazł się już na krzywej wznoszącej, co dodatkowo wróży niekorzystnie w kontekście powoli zbliżającej się pory jesienno-zimowej.

W istocie w ostatnim tygodniu liczba krajów, w których odnotowano wzrost wskaźnika zakażeń wyniosła 23, podczas gdy jego spadek zanotowano w 14. Rzecz jednak w tym, że zwyżki wskaźników występowały na ogół w krajach mniejszych pod względem liczby mieszkańców, a obniżki w bardziej zaludnionych.

Ogólna liczba zakażeń bliska stabilizacji, zaś liczba zgonów maleje

W rezultacie takiego rozwoju sytuacji tygodniowa zmiana liczby zakażeń ważona liczbą ludności w poszczególnych regionach prezentowała się na ogół wyraźnie bardziej korzystnie. I tak dla bardzo istotnych teraz krajów docelowych tygodniowy wskaźnik ogólny spadł z 88,1 do 81,5 zakażeń na 1 milion mieszkańców, choć w niektórych istotnych turystycznie krajach, jak np. Hiszpania nastąpił znaczny, prawie dwukrotny jego wzrost.

Mniej korzystna sytuacja wystąpiła w Europie Zachodniej, gdzie wskaźnik wzrósł z 56,9 do 61,4, ale za to poprawił się w środkowo-wschodniej części kontynentu, w której odnotowano jego spadek z 242 do 227. Jednocześnie rozkład wskaźników liczby przypadków śmiertelnych przedstawiał się wyraźnie korzystniej od wskaźników liczby zakażeń, gdyż odnotowano 16 krajów, w których wystąpił jego spadek wobec 13, w których stał się wyższy oraz 8 gdzie pozostał na tym samym poziomie. Tygodniowe średnie ważone liczby zgonów we wszystkich wcześniej wymienionych trzech regionach kontynentu wykazały spadki w wysokości około 1/10 swojej poprzedniej  wartości.

Nadal bardzo korzystnie prezentuje się sytuacja w bardzo popularnej wśród udających się na letni wypoczynek polskich turystów Grecji, w której oba wskaźniki spadły i nadal znajdują się na bardzo niskich poziomach. Więcej aktualnych statystycznych danych na temat nowych tygodniowych zachorowań i zgonów w poszczególnych krajach i regionach wraz z wizualizacjami zawartych jest w dalszej części tego materiału.

Na wyspach z reguły znacznie trudniej złapać wirusa niż w innych rejonach turystycznych  

Jak już zaznaczaliśmy w poprzednich materiałach w większości krajów zakażenia z reguły koncentrują się w dużych ośrodkach miejskich, a znacznie rzadziej występują w mało zurbanizowanych rejonach nadmorskich oraz zwłaszcza na wyspach, gdzie najskuteczniej można prowadzić kontrolę bieżącego stanu zdrowia przyjeżdżających osób.

Bieżące regionalne różnice wskaźników zachorowań są często bardzo znaczne i to właśnie one powinny być brane pod uwagę dla prawidłowej oceny ryzyka epidemicznego przebywających w danym regionie turystów, zwłaszcza gdy nie będą oni podejmowali zbyt wielu wycieczek do innych bardziej zakażonych rejonów. Wówczas pobyt powinien łączyć się z takim ryzykiem, na które wskazują wskaźniki zachorowalności aktualnie występujące w danym rejonie

W każdym wypadku należy jednak pamiętać, że na ryzyko pobytu w znacznym stopniu wpływa też stopień i konsekwencja przestrzegania przez dany hotel oraz jego personel szczegółowych zaleceń epidemicznych, a także stosowanie zaleceń i reguł postępowania przez ogół pozostałych turystów przebywających w danym obiekcie.

Poniżej przedstawiamy wykres pokazujący zaktualizowane wskaźniki liczby zachorowań w ostatnim tygodniu na niektórych wyspach i w nadmorskich regionach wypoczynkowych oraz aktualny wskaźnik dla Polski. W relacji z zestawieniem sprzed tygodnia dodano Maderę i dość chętnie odwiedzany teraz rejon Walencji/Alicante, zaś rejon Burgas/Warna ograniczono do samego Burgas, który jest bardziej popularny i adekwatny ze względu na wskaźniki, co wynika z relatywnie mniejszego wpływu zurbanizowanych struktur miejskich na rejon turystyczny jako całość.



Z wykresu jest widoczne, że wyspy prezentują z reguły niższy poziom wskaźników infekcji niż nawet słabo zainfekowane rejony nadmorskie. Wyraźnie jest to widoczne na przykładzie Portugalii, ale też Hiszpanii. W tym drugim kraju ostatni znaczący wzrost tygodniowego wskaźnika nowych zakażeń (1,9 razy) istotnie odzwierciedlił się też we wskaźnikach dla rejonów turystycznych. Mniej niż proporcjonalny wzrost miał miejsce na Balearach, bardziej niż proporcjonalny na Wyspach Kanaryjskich, a mniej więcej proporcjonalny w rejonie Walencja/Alicante.

Bardzo niskie pozostają wskaźniki dla największych wysp włoskich i rejonu Kalabrii oraz Malty. Jeszcze korzystniej prezentuje się tygodniowy wskaźnik zakażeń dla Krety, która jest relatywnie najmniej zainfekowana spośród głównych turystycznych wysp greckich.

Ryzyko jesienno-zimowego nawrotu pandemii na razie trudne do określenia

Jak zaznaczaliśmy w materiale przed tygodniem znacząca część wirusologów wyraża obawy przed jesienno-zimowym nawrotem pandemii. Mogą temu sprzyjać równoczesne uaktywnienie się wirusów corocznie spotykanej grypy sezonowej, a także niższe temperatury i słabsze nasłonecznienie, które według części specjalistów stwarzają korzystne warunki dla rozwoju wirusa. Gdyby nawrót ten miał groźny przebieg, a tak możliwość widzi duża część specjalistów, to w takich warunkach ekonomicznie efektywna kontynuacja wyjazdów w okresie jesienno-zimowym może być istotnie utrudniona.

Takie poglądy nie muszą się jednak zmaterializować. Obecny wzrost zachorowań w niektórych krajach jest skutkiem odreagowania wcześniej wprowadzonych rygorów, zmniejszenia społecznego dystansowania i ogólnego rozluźnienia dyscypliny przestrzegania tych ograniczeń, które jeszcze pozostały w mocy. Temu zjawisku zapewne w jakimś stopniu przeciwdziała klimatyczny wpływ lata, ale nie jest on wystarczający do skutecznego zmniejszenia liczby zachorowań.

Z kolei w okresie jesienno-zimowym powinno w dużym stopniu nastąpić odwrócenie sytuacji. Korzystniejszym warunkom do rozwoju wirusów towarzyszyć może ponowne naturalne zwiększenie dystansowania społecznego. Spadek liczby publicznych i prywatnie organizowanych imprez plenerowych, nawrót niektórych obostrzeń łatwiejszych do zaakceptowania w tym okresie niż w lecie powinny wywierać dodatni wpływ na ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa neutralizując w jakimś stopniu wpływ sprzyjanej wirusowi pogody.

Dlatego sytuacja nawrotu epidemii jest na razie w dużej mierze niejednoznaczna tym bardziej, że wśród wirusologów nie ma zgodności opinii odnoście siły wpływu obecnych letnich warunków na ograniczenie jego rozwoju, jak również odnoście siły wpływu warunków jesienno-zimowych na zwiększenie intensywności rozprzestrzeniania się choroby.

Na razie w jakiejś mierze pomocna może być obserwacja rozprzestrzeniania się wirusa w warunkach chłodniejszej pory roku w  krajach z południowej półkuli, w których panuje obecnie tamtejsza zima.

W Australii skala nowych zachorowań znów znacznie wzrosła

Niepokojącym przykładem przyspieszenia rozwoju wirusa nadal pozostaje Australia. Już w kilka tygodni po poluzowaniu poprzednio wprowadzonych restrykcji nastąpił znaczny wzrost zachorowań w położonym najbardziej na południu stanie Victoria, czyli w warunkach tamtego kontynentu i obecnej pory roku najchłodniejszym i najbardziej deszczowym, czyli o relatywnie małym nasłonecznieniu i niskich (5-14stopni) temperaturach powietrza.

W sytuacji rosnącego zagrożenia niekontrolowanym rozwojem epidemii 8 lipca władze zamknęły jego granice z resztą kraju, a niedługo potem stolica i główne miasto stanu Melbourne (5 milionów mieszkańców) zostało objęte sześciotygodniowym lockdownem w ramach którego obowiązuje zakaz opuszczania swoich domów poza wyjątkami, do których należą wyjście do pracy, sklepu spożywczego i do lekarza.

Na razie pomimo wprowadzonych ograniczeń rozwój choroby postępuje bardzo szybko. Tygodniowy wskaźnik nowych zakażeń wzrósł półtorakrotnie do 78,8 (tydzień wcześniej wyniósł 52,7), a w stanie Victoria do 320 przypadków nowych zachorowań na milion mieszkańców. Jest to wartość bardzo wysoka, która wśród krajów Unii Europejskiej dałaby pozycję wicelidera wyprzedzanego tylko przez skrajnie zainfekowany Luxemburg.

Nie poprawiła się sytuacja w Argentynie, gdzie nastąpił wzrost wskaźnika z z 500 do 590 nowych infekcji na milion mieszkańców i w Republice Południowej Afryki, w której wskaźnik ten zwiększył się z 1340 do 1490.

Ogólne wskaźniki epidemiczne nadal bez większych zmian, choć pomiędzy krajami powstają istotne różnice

W tej części materiału już tradycyjnie przedstawiono zaktualizowane mapki oraz tabelę obrazujące sytuację w zakresie rozwoju koronawirusa w poszczególnych krajach podzielonych na rynki źródłowe i docelowe. Przy okazji kolejny raz zaznaczamy, że zostały one sporządzone według zasad przedstawionych w materiale z 13 marca 2020, czyli nie obejmują liczb bezwzględnych, jak jest to powszechnie ujmowane w mediach, ale obejmują liczby zachorowań i zgonów odniesione do liczby mieszkańców, jak również nie pokazują liczb narastająco od początku epidemii lecz podają aktualną sytuację rozwoju choroby w okresie ostatniego tygodnia (pomiędzy godzinami 22 w kolejne niedziele), co pozwala trafniej obserwować bieżące tempo i skutki epidemii.



Na aktualnej mapce rynków źródłowych wcześniejszy (marzec-maj) podział kontynentu na części zachodnią o wyższych wskaźnikach zachorowań i zgonów i środkową o wskaźnikach niższych nie obowiązuje już od kilku tygodni, a nawet uległ pewnemu odwróceniu. Jednak w ubiegłym tygodniu w większości krajów zachodnioeuropejskich wskaźniki nowych zakażeń nieco wzrosły zbliżając się w niektórych mniejszych krajach (Belgia, Austria, Szwajcaria) do granicy 100 nowych zachorowań na 1 milion mieszkańców. Nastąpiła też równowaga w zakresie spadków i wzrostów liczby zgonów (5 do 5), ale ogólny wskaźnik dla regionu spadł, gdyż poprawa wskaźników (czyli ich spadek) nastąpiła w gronie państw o większej liczbie ludności.

Nieco mniej korzystnie przedstawiała się pod względem trendu sytuacja w Europie Środkowej (bez Rosji, Białorusi oraz Ukrainy), gdzie wskaźniki nowych zachorowań podobnie jak przed tygodniem i dwoma tygodniami rosły w czterech krajach, a spadały w dwóch, przy czym w Rumunii były to już siódmy wzrost tego wskaźnika z rzędu. W Polsce wzrósł wskaźnik nowych zakażeń, a w nieznacznym stopniu obniżył się wskaźnik liczby zgonów.

W Rosji, na Białorusi i Ukrainie odnotowano spadki wskaźników zachorowań. We pierwszym i ostatnim kraju spadały również wskaźniki zgonów, ale na Białorusi zanotowano jego wzrost już trzeci raz z rzędu.

Wyraźnie poprawiła się sytuacja w Szwecji, w której tygodniowy wskaźnik nowych zachorowań odnotował trzeci kolejny spadek, tym razem z 338 do 231 przypadków na milion mieszkańców. Nadal jednak pozostaje wśród krajów Unii o najwyższych jego wartościach obok Luxemburga (1090), Rumunii (254) i Bułgarii (212).



Mapka rynków docelowych ukazuje przeciwstawne trendy zmian wskaźników zachorowań w poszczególnych krajach z tej grupy. Na niekorzyść zmieniła się w Chorwacji, Albanii i Hiszpanii, przy czym w dwóch pierwszych krajach po raz szósty i trzeci z rzędu. Z kolei w mocno dotychczas zainfekowanych Bułgarii i Portugali, a także w Turcji i Egipcie wskaźniki zakażeń spadły. Te dwa ostatnie znaczące pod względem liczby ludności zdecydowały o ogólnym spadku wskaźnika dla tej grupy krajów z ubiegłotygodniowego 88,1 do 81,5 obecnie. Nadal na relatywnie niskich poziomach pozostają wskaźniki dla Malty, Tunezji, Cypru, Grecji oraz w bardzo silnie zainfekowanych w pierwszej fazie pandemii Włoszech.



W minionym tygodniu sytuacja wskaźnikowa w USA zarówno pod względem nowych zachorowań jak i zgonów ponownie uległa znacznemu pogorszeniu. Wskaźnik nowych zakażeń (1494 przypadków na milion mieszkańców) kolejny raz stał się rekordowo wysoki w czasie trwania pandemii przekraczając dotychczasowe maksimum z poprzedniego tygodnia (1310).

W Europie Zachodniej i Środkowej zbiorcze wskaźniki nowych zakażeń uległy umiarkowanym zmianom. W tym pierwszym regionie nastąpił wzrost tygodniowego wskaźnika zakażeń z 56,9 do 61,4. Wynika to z większej liczby krajów z pogorszeniem sytuacji wobec tych, w których nastąpiła jej poprawa (8 do 3), zwłaszcza że wskaźnik wzrósł w Niemczech, które jako najludniejszy kraj tej kontynentu mają istotny wpływ na wartość jego średniej ważonej.

W Europie Środkowej sytuacja uległa pewnej poprawie (zmniejszenie się wskaźnika z 242 do 227) na co oddziaływał dalszy spadek liczby nowych zachorowań w Rosji i Białorusi. W obu tych regionach spadł natomiast wskaźnik liczby zgonów, co odzwierciedla obserwowany od pewnego czasu trend w relacji obu tych wskaźników. Nie świadczy to jednak o mniejszej zjadliwości wirusa, ale raczej o rozszerzaniu testowania na osoby o mniej oczywistych symptomach choroby, wśród których późniejsza liczba przypadków śmiertelnych jest relatywnie mniejsza.

W minionym tygodniu wskaźnik liczby nowych zachorowań wzrósł w Japonii po raz piąty z rzędu osiągając już wartości zbliżone do rekordowych w tym kraju notowanych w połowie kwietnia. W Korei Południowej utrzymuje się on na dość niskim i stabilnym poziomie. W wymienionych krajach wskaźniki liczby zgonów pozostają stabilne i na bardzo niskich poziomach.

Wskaźnik nowych zakażeń w Chinach nieco wzrósł po trzech spadkach z rzędu (wcześniej odnotowano trzy kolejne jego zwyżki), ale nadal przebywa w strefie wartości bardzo niskich. Zdecydowanie potwierdza to tezę o kluczowym znaczeniu dla powstrzymania rozprzestrzeniania się choroby szybkiego wprowadzenia restrykcji po wykryciu nowego ogniska choroby, czyli targu żywności w Pekinie. Należały do nich anulowanie lotów krajowych i międzynarodowych, zamknięcie szkół i 29 dzielnic miasta, zakaz wychodzenia z domu osób mieszkających w pobliżu targu, na którym wykryto wirusa, a także ograniczenie liczby osób odwiedzających parki i atrakcje turystyczne.


Zachęcamy wszystkich związanych z turystyką do czytania naszych opracowań i materiałów.


Zespół Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA i www.wczasopedia.pl


Tekst oraz wykresy zostały przygotowane w celach wyłącznie informacyjnych i nie stanowią analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. (Dz. U. 2005, Nr 206 poz. 1715) oraz Ustawy z 29 lipca 2005 r. (Dz. U. 2005, Nr 183 poz.1538 z późn. zmianami).

Autorzy działali z należytą starannością i rzetelnością, nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania odbiorcy podjęte na podstawie niniejszego tekstu i wykresów oraz za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.

 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego