160314Analiza Cen LATO - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

160314Analiza Cen LATO

O Nas > Raporty TravelDATA
 

Informacja Branżowa firmy TravelDATA
dla uczestników Programu Transparentny Touroperator
oraz biur agencyjnych i osób zarejestrowanych na Wczasopedii


14.03.2016 - Analiza Cen Imprez Turystycznych - LATO 2016
Agentom przybywa konkurentów, ale zyskają wsparcie gospodarki

Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA, zajmujący się gromadzeniem danych z rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej publikuje kolejną Analizę Cen Imprez Turystycznych dotyczącą wyjazdów w sezonie letnim 2016. Zawiera ona okres wysokiego sezonu lata definiowanego jako pierwszy tydzień sierpnia. Analizy są wysyłane podmiotom zarejestrowanym na portalu www.wczasopedia.pl w każdy poniedziałek.

I. Materiały problemowe dotyczące istotnych kwestii w turystyce wyjazdowej

Na wstępie do tej części materiału przypominamy, że naprzemiennie co drugi tydzień, w miejsce szczegółowego omówienia kwestii poziomów oraz zmian cen imprez turystycznych, a także przelotów (LCC) na kierunkach turystycznych, zamieszczane są materiały ważne dla branży turystyki wyjazdowej o charakterze bardziej problemowym, które powinny przybliżyć odbiorcom czynniki, procesy i zależności mające istotny wpływ na branżę, na panującą w niej koniunkturę i mogące wyznaczyć potencjalne kierunki jej rozwoju i ewolucji. Tematyka cen wycieczek jest istotnie zredukowana do mapek obrazujących zmiany cen wobec ubiegłego tygodnia oraz tego samego okresu poprzedniego roku i relatywnie krótkich komentarzy. Naprzemiennie co drugi tydzień są przedstawiane materiały w ich dotychczasowej formie. Dziś, czyli dnia 14 marca 2016 roku, przedstawiamy zmienioną edycję materiału, co oznacza, że 21 marca będzie on miał swoją tradycyjną formę.

1. Invia.cz sprzedana

W piątek zaraz po zakończeniu sesji giełdowej podano informację o dokonaniu w dniu 10 marca 2016 roku sprzedaży za kwotę prawie 55,94 mln euro większościowego pakietu spółki Invia.cz a.s. O tej transakcji poinformował  CI Capital S.A. (dalej "MCI") z siedzibą w Warszawie . Sprzedającym był  PrivateVentures Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z wyodrębnionym subfunduszem  MCI.TechVentures 1.0., w którym MCI poprzez spółki zależne posiada 62,12 % certyfikatów inwestycyjnych , a nabywającym czeski fundusz  Rockaway Travel SE z siedzibą w Pradze.  Należy też pamiętać, że Invia.cz jest również dominującym (88 procent) właścicielem polskiego giełdowego pośrednika w sprzedaży wycieczek Travelplanet.pl.

O tym, że taka transakcja jest bardzo prawdopodobna pisaliśmy już dwukrotnie  przed ponad pięcioma tygodniami (patrz:  Betlej: Złe prognozy dla agentów turystycznych -
http://turystyka.rp.pl/artykul/1255894-Betlej--Zle-prognozy-dla-agentow-turystycznych.html?p=2 ) i podawaliśmy przybliżoną naszym zdaniem wycenę spółki, a mianowicie rzędu 300 milionów złotych w ówczesnych warunkach kursowych. Jeśli przyjąć, ze MCI posiadał 83,38 procent akcji Invii (takie są dane analityków), to oznacza jej wycenę przy kursie z 8 lutego na poziomie 298,1 miliona złotych. Taniejące ostatnio niemal z każdym dniem euro nieco zmniejsza tę kwotę. Reuters komentując  wówczas wycenę Invii nieco ją przestrzelił podając wyższe szacunki, czyli 325 mln złotych.

MCI zainwestował w Invia.cz w 2008 roku. Spółka jest liderem na rynku turystycznym on-line w Czechach, na Słowacji i Węgrzech. Invia oferuje sprzedaż wyjazdów turystycznych, rezerwację hoteli oraz biletów lotniczych. Według niektórych informacji spółka w roku 2014 zanotowała obrót (nominalna wartość sprzedanych wycieczek, biletów lotniczych, ubezpieczeń turystycznych itp.) w wysokości około 550 mln złotych i zysk przed opodatkowaniem blisko 14 mln złotych.

Zakup Invia.cz  zwiększy presję na turystycznych agentów

Invię.cz kupuje sprawny i silny finansowo właściciel, który prawdopodobnie dokona zasilenia spółki w fundusze pozwalające na dokonanie przez nią kolejnego istotnego postępu technologicznego. Konkurencyjność i zdolność do rynkowej ekspansji czeskiego, głównie internetowego, multiagenta może istotnie wzrosnąć i stanie się to zapewne w dużej mierze kosztem tradycyjnych agencyjnych biur podróży.

Mało jest bowiem prawdopodobne, że nowy właściciel liczy na odebranie części rynku własnym kanałom sprzedaży naszych liderów turystyki czyli biurom Itaka, Rainbow, czy TUI. Rosną one na ogół wyraźnie szybciej niż rynek, a ich sprzedaż własna jeszcze w nieco większym tempie. Najpewniej zakłada on natomiast stopniowe wypieranie z rynku tradycyjnych agentów i ma na to całkiem spore szanse.

Coraz mniej spokojny sen turystycznego agenta

Cechą charakterystyczną naszego środowiska agencyjnego jako całości, jest dość wysoki stopień biznesowej bierności, która powoduje, że zamiast zarządzania swoją przyszłością wpadło ono w coś w rodzaju swobodnego dryfu. TravelDATA  dawała już niejednokrotnie i cierpliwie do zrozumienia, że swoją przyszłość agenci powinni  jednak kształtować nieco bardziej aktywnie, chociażby na wzór skutecznie sprawdzonych inicjatyw zza naszej zachodniej granicy. Czas bowiem upływa, a pozycja agentów na krajowym rynku słabnie. Pomimo chwilowego oddechu z powodu spowolnienia ekspansji LCC, poważniejszy niż dotychczas nacisk konkurentów, takich jak Invia.cz oraz Grupa Wirtualna Polska plus potencjalne problemy, które może wywołać powołanie ryzykownego (według obecnego projektu) Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego to prosta droga do nowych biznesowych trudności i frustracji tego zasłużonego dla rozwoju turystyki środowiska.

Do tych kwestii oraz sprawy powyższej transakcji i jej możliwych skutków dla turystycznego rynku będziemy jeszcze niejednokrotnie powracać w naszych materiałach.

2. Droższa ropa rodzi nowe pytania

Wbrew rozmaitym zaklęciom niebywałej wręcz liczby wszelkiej maści specjalistów inwestycyjnych, branżowych, naukowców  oraz mediów i polityków ropa wcale nie chce tanieć, za to zaczęła drożeć w zaskakująco szybkim tempie, czyli ponad 50 procent w okresie ostatnich 8 tygodni. Na pytanie co sprawia, że tak znaczna liczba osób promowała błędne podejście do kwestii cen ropy odpowiedź jest prosta brak szerszego spojrzenia. Bardzo skrzętnie i dużym nakładem sił analizowano popyt i podaż oraz ich perspektywy, od kwestii nowej podaży ze strony Iranu wychodząc na mniejszym popycie z powodu ciepłej zimy kończąc.  Zapomniano w tym ferworze jednak o skutkach politycznych taniej ropy. W bitwie o rynek najsłabszym graczem okazuje się stopniowo, wcale nie Rosja, ani amerykańscy łupkarze, ale … Arabia Saudyjska (TravelDATA  pisała o tym już kilkakrotnie patrz m.in. tekst z początku grudnia ubiegłego roku: „Betlej: Tania ropa nie będzie długo rozpieszczać”: http://turystyka.rp.pl/artykul/1245923-Betlej--Tania-ropa-nie-bedzie-dlugo-rozpieszczac.html ).

Nawet 10 mld dolarów chce pożyczyć Królestwo Arabii Saudyjskiej, aby załatać dziurę budżetową - podaje Reuters. Krach światowych cen ropy naftowej doprowadził do poważnych kłopotów finansowych. Rząd Arabii Saudyjskiej zwrócił się do międzynarodowych banków o zorganizowanie pożyczki - twierdzi dalej.

TravelDATA od początku stała na stanowisku
, że ropa to nie tylko bardzo ważny surowiec, ale też towar o politycznym znaczeniu strategicznym. Wielokrotnie powtarzaliśmy też nasz ulubiony slogan, że ostatnia rzeczą , której potrzebuje współczesny świat , to pozbawiony pieniędzy i zdestabilizowany Bliski Wschód. Jak widać nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą.

Rozważania jaki wpływ na turystykę będzie miała ewentualna droższa ropa zostawmy na razie na boku, mają one bowiem dość standardowy charakter i zajmijmy się na chwilę jednym z kilkunastu mniej standardowych związków, ale mogących mieć spory wpływ na turystykę wyjazdową Polaków.

Zmiany cen ropy, to zmiany strumienia rosyjskich turystów

Cena ropy jest w około 80 procentach pozytywnie skorelowana z ceną rubla, a zatem droższa ropa może spowodować pojawienie się wzmożonego popytu Rosjan na wycieczki do niektórych krajów (Bułgarii, Grecji, i ponownie na wybrzeże Hiszpanii). Należy bowiem pamiętać, że jeszcze niedawno około 6 milionów rosyjskich turystów wyjeżdżało do Egiptu i Turcji, a rosyjskie wybrzeże Morza Czarnego nie jest w stanie wchłonąć takiej ich liczby. O ile kwestia wyjazdów Rosjan do Egiptu pozostaje jeszcze kwestią otwartą, to do Turcji raczej już nie.

Głównym czynnikiem hamującym wyjazdy zagraniczne (obok zaleceń administracyjnych dla urzędników państwowych) jest bariera ekonomiczna, czyli zbyt drogie wycieczki spowodowane bardzo osłabionym rublem. Dlatego postanowiliśmy przyjrzeć się tej kwestii, a najlepiej spróbować przedstawienia jej na wykresach.

Pierwszy wykres pokazuje zmiany cen ogółu towarów i usług (inflację CPI)oraz cen wycieczek i wzrost średnich płac w Rosji w kategoriach nominalnych, czyli w rublach. Porównanie obejmuje obecny okres sprzedaży first minute (mało popularny w Rosji) na tle sytuacji sprzed dwóch lat, bowiem był to ostatni w miarę stabilny okres dla cen, kursów i koniunktury w rosyjskiej gospodarce.




Jak widać wzrost cen wycieczek zagranicznych (lotniczych) znacznie wyprzedza wzrost ogółu cen, a już bardzo znacznie wzrost płac. To w dużej mierze tłumaczy znacznie mniejszą obecnie skłonność Rosjan do takich wyjazdów.

Kolejny wykres pokazuje przebieg zmian (również dwuletni) cen wycieczek lotniczych i płac w kategoriach realnych, czyli już po uwzględnieniu wskaźników inflacji konsumenckiej. W tym wykresie spróbowano przedstawić jak mogłaby wyglądać sytuacja gdyby kurs rubla oscylował wokół 80 rubli za euro (wykres przerywany), co jest możliwe, gdy ropa będzie kosztowała w okolicach 40 dolarów za baryłkę lub nieco wyżej.




Jak widać w kategoriach realnych wycieczki w okresie w którym chętnie kupują je Rosjanie (maj lipiec) byłyby one i tak o kilkanaście procent droższe, a wobec płac, które w ostatnich dwóch latach realnie mocno spadły, aż o około 1/3. Może to oznaczać, że bez większego umocnienia się rubla jakiś nadzwyczajny najazd Rosjan nie powinien grozić polskim turystom udającym się np. do Grecji. Sytuacja może się za to zmienić w następnym sezonie bowiem Rosjanie mogą zacząć postrzeganie wycieczek jako taniejących wobec cen poprzednich , co zwykle jest silnym sygnałem dla zwiększenia popytu (chociaż nadal pozostaną dość drogie).  Sytuacja będzie oczywiście w znacznym stopniu różniła się od przedstawionej, gdy istotnie wzmocni się lub osłabi rosyjska waluta, ale takie wykresy mogą służyć za punkty wyjścia do rozważań, gdy euro 80 rubli kosztować już nie będzie.

3. Nadchodzi mało przyjemny tydzień dla zdeklarowanych pesymistów

W nadchodzącym tygodniu będziemy mieli prawdziwy wysyp najnowszych danych o polskiej gospodarce, z których dla koniunktury w turystyce ważne są zwłaszcza dane o przyroście zatrudnienia (wtorek),  wzroście wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw (środa), a szczególnie ważne dane o dynamice wzrostu sprzedaży detalicznej (czwartek). Te ostatnie z bardzo dużym prawdopodobieństwem powinny być bardzo korzystne. Nie ma w zasadzie kwestii czy będą one lepsze niż w ubiegłym roku. Emocjonującym pytaniem jest raczej to, czy nie będą aż tak dobre, że przesądzą już o tym, że całoroczny wskaźnik wzrostu sprzedaży detalicznej (w roku turystycznym od listopada do października) będzie bez większych wątpliwości lepszy niż z roku poprzedniego. Używając terminologii bokserskiej pytanie jest raczej takie, czy po czwartej rundzie (dane za sprzedaż w lutym) dwunastorundowego pojedynku jeden z zawodników (pesymista) nie zostanie już odesłany do narożnika.

Komentarze o tym co wynika z wymienionych i innych danych, w tym zwłaszcza dla turystyki, zawrzemy w kolejnym komentarzu poniedziałkowym.

4. Wydarzenia w Turcji potwierdzają malejące szansa na spokojne wakacje w Turcji

Być może wbrew oczekiwaniom nie będziemy się zajmowali kolejnym zamachem w stolicy Turcji Ankarze, tym razem przy placu Kizilay, jednym z głównym węzłów komunikacyjnych tureckiej stolicy, a w którym zginęły co najmniej 34 osoby, a 125 zostało rannych.

Przypomnimy tylko naszą opinię, że w chwili obecnej poziomy ryzyka niebezpiecznych incydentów nie są odpowiednio szybko uaktualniane i w związku z tym w Turcji stały się one obecnie niedoszacowane, a w Egipcie prawdopodobnie przeszacowane. Idąc w ślad za tym poglądem obniżyliśmy kilka dni temu ryzyko dla Egiptu, a podwyższyliśmy dla Turcji, co znalazło odzwierciedlenie w odpowiedniej tabeli na naszym portalu (patrz:
http://wczasopedia.pl/wska-niki-dodatkowego-ryzyka-dla-destynacji.html ).

Zgodnie z przedstawioną metodologią podstawą do poziomów ryzyka są uśrednione szacunki MSZ-ów kilku państw, które jednakże mogą być w uzasadnionych przypadkach i w pewnym stopniu korygowane, zwłaszcza gdy ostrzeżenia MSZ-ów mają już odległe daty.


Istotne kwestie z zakresu cen turystycznych imprez kolejnych edycji raportów

1.
Zestawienie bazuje na cenach dla wylotów w okresie  01-07 sierpnia 2016 r. zebranych w dniu 11 marca. W okresie listopad-grudzień 2015 zmiany cen były bardzo niewielkie i wynosiły po kilka złotych. W styczniu stały się one już większe, a jeszcze większe nastąpiły tradycyjnie na przełomie stycznia i lutego. Średnia cena wzrosła wtedy o 68 złotych. W kolejnych tygodniach mieliśmy wahania cen, najpierw spadki o 35 i 11 złotych, a później wzrosty o 14 i 24 złote.



W minionym tygodniu nastąpił niewielki spadek cen, który wyniósł  6 złotych, do czego mogło się przyczynić postępujące w ubiegłym tygodniu wzmacnianie się złotego   o 7 groszy wobec dolara i o 3 grosze wobec euro. Największe zniżki miały miejsce na Cyprze , Synaju i w Portugalii odpowiednio  o 160, 35 i 28 złotych, a zwyżki wystąpiły na Chalkidiki, Lanzarote oraz  w Maroku o 124, 69 i 35 złotych. Warto zwrócić uwagę, ze tym razem jedynym dużym kierunkiem, który odnotował wzrost była Grecja (patrz mapka wyżej).

2. Badanie średniej ceny first minute lata 2016 wobec cen sprzed roku wskazuje, że ponownie zaczynają one obniżać do poziomów poniżej zeszłorocznych, tym razem  o 21 złotych. Wcześniej były ona niższe o 3, zero, 15, 7, 12, 72, 65, 62, 44, 72 oraz 91 złotych.




Spośród dużych kierunków pozycję lidera wzrostów cen wycieczek nadal zajmuje Grecja, która jest teraz droższa o średnio 82 złote (poprzednio o 67, 72, 66, 90 ,93 i 38 złotych), przy czym z jej wysp największe zwyżki wykazują Kreta i Rodos o 162 i 141 złotych, a zniżki Kos i Zakintos o 45 i 35 złotych.

Drugim dużym kierunkiem, na którym średnie ceny są wyższe niż w ubiegłym roku jest Egipt
o średnio 21 złotych (poprzednio był droższy o 59 i 60 złotych, wcześniej tańszy o 28, a jeszcze wcześniej droższy o 53 i 59 złotych), a w szczególności droższa jest teraz Hurghada - o 124 złote, podczas gdy Marsa Alam jest tańsza o średnio 40 złotych.

Z dużych kierunków, na których ceny są niższe niż przed rokiem, prym wiedzie nadal Turcja tańsza o średnio 122 złote (poprzednio była tańsza o 146, 149, 189, 159, 197 i 228 złotych), która przed 3 miesiącami przejęła przodownictwo w tym względzie od Kanarów tańszych teraz niż przed rokiem o 57 złotych (wcześniej były tańsze o  46, 37,16, 19, 22 i 69 złotych). Dalszy przebieg cen oraz popytu na wycieczki do Turcji pozostaje nadal największą zagadką sezonu lato 2016, a to z powodu nadal mocno skomplikowanej sytuacji politycznej w tym kraju (konflikt z Kurdami) i jego najbliższym otoczeniu (Rosja, Iran).

Coraz wyższe w porównaniu do cen sprzed roku są też średnie ceny wycieczek w Bułgarii
obecnie już o 72 złote (poprzednio były wyższe o 59, 63, 52, 76, 46 złotych, a jeszcze wcześniej niższe o 19, 27 i 57 złotych).

Na mniejszych kierunkach największa przecena wobec ubiegłego roku nadal występuje w  Tunezji
średnio o 339 złotych (wcześniej wynosiła 193, 286, 294, 307, 301 i 365 złotych). Zmniejszyła się natomiast wielkość przeceny Majorki do 15 złotych (wcześniej było to  77, 25,45, 44, 68, 23 i 81złotych) i Maroka do 27 złotych (poprzednio o 66, a wcześniej ceny były wyższe o 60, 138, 185 i 133 złote).

3. Tej jesieni wśród dużych biur podróży kolejny już raz zdecydowanie największą obniżkę cen first minute na lato 2016 wobec sezonu poprzedniego wykazuje biuro TUI Poland, w którym średnia cena jest niższa o 267 złotych (wcześniej było to 280, 316, 326, 249, 199 i 307 złote). Taniej niż przed rokiem sprzedają wycieczki biura  Wezyr i Sun & Fun (to drugie po dużej obniżce w ostatnim tygodniu)- o średnio 70 i 45 złotych oraz biura Exim Tours i Rainbow
o około 25 złotych. Drożej niż przed rokiem oferuje wycieczki Grecos   o 15 złotych oraz tania przed rokiem Itaka o około 100 złotych. Największą różnicę wobec cen sprzed roku tradycyjnie prezentuje  biuro Neckermann droższy o blisko 190 złotych.


Zachęcamy wszystkich związanych z turystyką do czytania naszych opracowań i materiałów.

Zespół Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA i www.wczasopedia.pl

Link do aktualnej Analizy Cen (kliknij na raport poniżej):

 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego